Kiedy auto nie przejdzie przeglądu – co wtedy zrobić?
Regularne przeglądy to obowiązek każdego właściciela samochodu osobowego. Z reguły nie ma problemu z tym, aby dany pojazd osobowy otrzymał oczekiwany wpis od diagnosty. Niekiedy jednak zdarza się, że nie otrzyma on dopuszczenia technicznego do dalszego poruszania się po drogach. Dotyczy to zwłaszcza aut starszych i zniszczonych. Co robić w takiej sytuacji?
W jaki sposób przebiega standardowy przegląd?
Obowiązkowy przegląd pojazdu osobowego z reguły ma podobny przebieg, niezależnie od tego, do jakiego warsztatu uda się kierowca. Każdy diagnosta w pierwszym etapie dokona oceny dokumentów i oznakowania pojazdu. W ostatnich latach sprawdza się także numer VIN, który stanowi identyfikator pojazdu.
Następnie dochodzi do realizacji części technicznej, w której wykonuje się co najmniej kilka badań. Specjalista sprawdza stan zawieszenia, oświetlenia, wyposażenia, podwozia, hamulców, zanieczyszczenie spalin.
Jak określa się stan techniczny auta przy przeglądzie rejestracyjnym?
Ogólna kondycja samochodu jest oceniana według trzystopniowej skali:
- usterki drobne,
- usterki istotne,
- usterki stwarzające zagrożenie.
W kontekście nieudanego przeglądu najistotniejsza jest druga i trzecia kategoria.
W przypadku usterek istotnych chodzi o bezpieczeństwo uczestników ruchu i środowisko. Kierowca jest zobowiązany do tego, by usunąć przyczynę awarii w ciągu 14 dni. Dopiero wówczas diagnostyka samochodowa znajduje pozytywny finał w postaci dopuszczającego wpisu w dokumentacji.
Niestety przy usterkach stwarzających zagrożenie pojazd zwykle jest wykluczany z ruchu drogowego.
Co robić, gdy auto nie przejdzie przeglądu?
Diagnosta wystawia zaświadczenie, w którym określone zostaje to, jaką konkretnie wadę należy usunąć we wspomnianym 2-tygodniowym okresie. Na podstawie tego dokumentu, kierowca ma prawo poruszać się po drogach publicznych.
Natomiast jeszcze przed upływem wskazanego okresu należy po raz kolejny udać się do stacji diagnostycznej, na przykład do GOLEMO, by potwierdzić dopuszczenie auta do ruchu, tym razem już bez „trybu warunkowego”. Wówczas nie ponosi się jednak pełnej opłaty za badanie diagnostyczne, a jedynie za fragmentaryczny przegląd tych części, które wskazano do naprawy. Z kolei gdy zdecydujesz się na skorzystanie z usług innego diagnosty, opłaca się całą część, a więc mniej się to kalkuluje.
Warto wiedzieć, że od 2017 roku wszystkie wykryte nieprawidłowości są wprowadzane przez mechaników do Centralnej Ewidencji Pojazdów, dzięki czemu informacje o przeglądach są dostępne dla wszystkich diagnostów w Polsce.